Oslo, Norwegia i czerwony Solaris

To była moja ostatnia sesja przed całkowitą zmianą tego jak świat wygląda do tej pory. Marzec 2020, wróciłem z Norwegii 3 dni przed ogólnopolskim lockdownem. Nawet nie mogłem przypuszczać jak to zmieni wszystko wokół nas.

Na szczęście pomimo rosnących ograniczeń w transporcie, hotelach i tym podobnych (zwłaszcza patrząc na jak długo Norwegia się odcieła od osób z zewnątrz to sesję wspominam bardzo dobrze. Podróże z Oslo pociągem do zajezdni pod miastem, możliwość obserwowania kapitalnych krajobrazów, już zimowo-wiosennych, a na samej sesji kilka bardzo dobrych kadrów z Oslo. Wycieczka na zdjęcia obok skoczni w Holmenkollen gdzie samej skończy na zdjęciach nie ujmowaliśmy za bardzo (była tuż przed zawodami Pucharu Świata), ale trafiła nam się iście zimowa aura z ośnieżonymi drzewami, do tego czerwony 18-metrowy autobus, wyglądało to bajkowo! Do tego spacery po Oslo w związku ze scoutingiem wcześniej wybranych lokalizacja - to miast to bajka dla miłośników współczesnej architektury, i tej tradycyjnej też, ale chyba w mniejszym stopniu.

Do tego podczas sesji towarzyszył mi bardzo komunikatywny kierowca, z którym przegadaliśmy sporo o Norwegii, ludziach tam mieszkających i ich podejściu do wielu spraw. Oj, to była bardzo udana sesja, bardzo bardzo dobrze przyjęta przez klienta, więc współpracujemy do tej pory i mam już za sobą pierwszą sesję zagraniczną z tego roku, ale zanim pojawią się zdjęcia to muszą być zaprezentowane w materiałach Solarisa :)