Całkiem sympatyczny ten Urvis!

Dzięki zaufaniu jakim obdarzyła mnie ekipa Bike Republic z Pawłem, Przemkiem i Krzyśkiem na czele mogłem dość wcześnie zacząć obserwować rozwój tego projektu.

Fascynujące jest patrzenie jak w biznesowym życiu brnie do przodu pomysły na elektryczny roweru cargo, który ma za zadanie wyeliminować zdecydowaną większość błędów wcześniejszych konstrukcji innych producentów, a dodatkowo ma szereg zalet we współczesnych realiach.

Widziałem jego wcześniejszą wersję, brałem udział w burzy mózgów wcześniej wspomnianej trójki, byłem świadkiem składania prawie produkcyjnego modelu, wykonałem (w dość nieciekawej aurze) zdjęcia i film z tego jak Urvis Bike prezentuje się z różnymi ładunkami na mieście.

Finałem tych wszystkich sesji była duża sesja produktowa, trwająca dwa dni gdzie przygotowywaliśmy materiały pod wymianę wcześniejszych zdjęć na www, ale też bardzo kluczowe zdjęcia do konfiguratora oraz szereg fotografii detali do prezentacji inwestorom i klientom. Ponieważ Urvis to też produkt dla rodzin do przewożenia swoich pociech, które w odróżnieniu od przyczepek rowerowych mają pełną możliwość oglądania świata, a nie pleców swoich rodziców :)

Wracając do samych zdjęć, na sesji gościło nas BEMA Studio gdzie w komfortowych warunkach mogłem rozłożyć duży plan tak aby od razu mieć rower na białym tle. Jednym z wyzwań była potrzeba wykonana zdjęć całkowicie z góry. Top down to fajny sposób na kreatywne pokazanie produktów na zdjęciach, jednak gdy produkt ma 3m to temat się trochę komplikuje, a dodatkowo wszystko nie mogło drgnąć o milimetr gdyż ujęcia z góry też będą w konfiguratorze. Do tych ujęć wykorzystałem statywy boom od Avenger, poprzez kilka przejściówek udało się zamontować na nim precyzyjną głowicę 3W od Manfrotto Polska, którego jestem ambasadorem od kilku miesięcy. Bez statywu, który ma zapas nośności i pełną stabilność, nie wykonałbym tych zdjęć. Aby precyzyjnie ustawić kadr korzystałem z tabletu połączonego z aparatem.

Zapraszam do galerii, jestem z tej sesji bardzo zadowolony i co cieszy bardziej - standardy fotografii jakie osiągneliśmy wspólnie z klientem pozwoliły też na prezentowanie go na stronach Decathlona! Duma :)